Autor: bd •16 kwi 2014 10:54 Skomentuj Wymarzona podwyżka wymaga w wielu wypadkach całej procedury skomplikowanych zabiegów. Kilka wskazówek może te wysiłki ułatwić. "The Telegraph" podaje rady, do których stosowaliby się szefowie, gdyby przyszło im walczyć o podwyżkę:- Zrób to osobiście - twój szef chce zobaczyć, że jesteś osobą, która potrafi negocjować i postawić na swoim,- Zaplanuj spotkanie poświęcone podwyżce - lepiej jeśli obie strony wiedzą, że taka rozmowa się odbędzie,Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na O podwyżce rozmawiaj, gdy firmie dobrze idzie - to zawsze pomaga w takich negocjacjach,- Sprawdź, ile wynoszą pensje na podobnych stanowiskach - dzięki temu nie narazisz się na nierealistyczne oczekiwania,- Nie proponuj więcej pracy za więcej pieniędzy - bo realnie nie będzie to podwyżka,- Nie szantażuj pracodawcy grożąc dymisją - nikt nie jest niezastąpiony,- Nie używaj argumentów osobistych - szefa nie obchodzi co zrobisz z pieniędzmi,- Nie rozpaczaj, jeśli podwyżki nie dostaniesz - to znaczy, że czas rozejrzeć się za nową pracą. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
Chociaż każde podanie o podwyżkę jest unikalne i powinno odzwierciedlać Twoją sytuację i argumenty, wzór wniosku może pomóc Ci w jego przygotowaniu. Oferujemy wzory do pobrania w dwóch formatach: PDF i DOC. Wybierz ten, który najbardziej Ci odpowiada, a następnie pisząc własne podanie o podwyżkę, dostosuj go do swoich potrzeb.
W szkole, na studiach i w pracy powtarzają nam jak mantrę: pracuj dobrze, a będziesz miał wyniki. Tylko że większość z nas twierdzi, że przykłada się do swoich zadań, a na lepsze pieniądze nie ma co liczyć. Jak zatem przygotować się do rozmowy o podwyżce, żeby tym razem trudniej było odesłać nas z kwitkiem? Wybór odpowiedniego czasu na rozmowę o podwyżce może być kluczowy dla osiągnięcia sukcesu. Ustal konkretny termin spotkania z szefem i trzymaj się go, nie dając zwodzić się odkładaniem go w nieskończoność. Wybierz moment, kiedy i Ty, i szef będziecie pełni energii. Pierwsza godzina pracy po weekendzie lub ostatnia w piątek nie będą dobrym terminem. Zdecydowanie najlepiej rozmawiać o podwyżce w środku tygodnia i dnia pracy. Rozmowę o podwyżce warto przeprowadzić, mając świadomość kondycji firmy. Jeśli wiesz, że jest ona w dobrej sytuacji finansowej i inwestuje w nowe sprzęty czy pracowników, możesz pokusić się o spotkanie z szefem w sprawie wyższej pensji. Jeżeli jednak w Twoim miejscu pracy mówi się o kryzysie czy utracie kluczowych klientów, lepiej odpuścić sobie taką rozmowę, przynajmniej na jakiś czas. O podwyżkę nie masz co się starać także przed dłuższym zwolnieniem lekarskim czy urlopem macierzyńskim, bo mało prawdopodobne, aby pracodawca podniósł pensję osobie, która będzie nieobecna w pracy w najbliższym czasie. Jak rozmawiać o podwyżce po okresie próbnym? Podpisując umowę na okres próbny, często możesz spotkać się z propozycją podwyższenia pensji po upłynięciu tego czasu. Umawiając się na rozmowę na temat zawarcia kolejnej umowy, warto powołać się na wcześniejsze ustalenia. Zwłaszcza jeśli pracodawca jest zadowolony z dotychczasowej współpracy i chce ją przedłużyć. Podczas rozmowy o podwyżce po okresie próbnym możesz przywołać również argumenty pokazujące Twoje dotychczasowe osiągnięcia i chęć dalszego rozwoju w firmie. Okres próbny w pytaniach i odpowiedziach Jak rozmawiać o podwyżce z szefem? Umawiając się na rozmowę o podwyżce, powiedz konkretnie, w jakiej sprawie chcesz się spotkać z Twoim pracodawcą. Dasz mu dzięki temu czas na przygotowanie się wcześniej do rozmowy o finansach. Sam także przygotuj się dobrze do rozmowy z szefem o podwyżce i nie tocz jej w tonie szantażu czy groźby. Pracodawca nabierając wątpliwości co do inwestowania w długotrwałą relację z pracownikiem, z pewnością nie będzie skłonny do porozumienia. Grożenie odejściem z firmy w razie nieotrzymania wymaganej kwoty może wręcz poskutkować zwolnieniem. Z drugiej strony nie każdy, kto przychodzi po podwyżkę, powinien ją dostać. Warto w trakcie rozmowy wypracować tzw. złoty środek, czyli sytuację, w której obie strony będą miały poczucie, że zostały potraktowane sprawiedliwie. Wartościowe argumenty przemawiające za Twoją podwyżką powinny dotyczyć przede wszystkim Twoich zasług i osiągnięć. Najgorszym sposobem na przekonywanie szefa w tej sytuacji może być poruszanie kwestii personalnych, porównywanie Twojej pensji z wynagrodzeniem kolegi lub wspominanie o liczbie dzieci czy ich chorobach. Oddziel życie prywatne od zawodowego – dzięki temu zyskasz wizerunek pracownika z klasą. Zapytaj ewentualnie, czy firma przewiduje jakiś rodzaj zapomogi finansowej dla pracowników w trudnych sytuacjach życiowych. W ramach Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych pracodawcy zatrudniający ponad 50 osób mogą przeznaczyć środki na przykład na pomoc pracownikom w przypadku zdarzeń losowych lub pożyczkę na cele mieszkaniowe. Przygotowując się do rozmowy o podwyżce, warto zgromadzić konkretne argumenty. Na przykład: Pokaż firmie, ile dla niej zarabiasz Wyższych pieniędzy nie dostaje się na ładne oczy. Trzeba mieć argumenty. Jeśli w firmie akurat była przeprowadzana ocena okresowa pracowników, a Ty się w niej wyróżniałeś – skorzystaj, to dla Ciebie dobra karta negocjacyjna. Jeśli nie, sam zbierz listę swoich osiągnięć na kartce i przyjdź z tym do przełożonego. Pracodawcy oczekują od nas wymiernych efektów i to na nich powinniśmy się skupić. „Dzięki mojej pracy osiągnęliśmy…” – tu wymieńmy konkrety. Efekty są mierzalne i łatwo mogą się do nich odwołać choćby sprzedawcy powierzchni reklamowych. Ale i pani w markecie nie jest bez szans. Jest w stanie pokazać, że dzięki jej pracy zwiększyła się sprzedaż, bo proponuje klientom dodatkowe produkty, np. Wojciech Herra, doradca personalny i trener Miej alternatywę w postaci innej pracy Jak mówi pracownik branży ubezpieczeniowej: Powiedziałem firmie, że mam inną ofertę i usłyszałem: co możemy zrobić, żeby cię zatrzymać. Wojciech Herra podkreśla, że jakkolwiek ten sposób bywa skuteczny, to niesie ze sobą pewne ryzyko. Nie jest jednak dobrym pomysłem pójść do organizacji i powiedzieć: mam inną pracę, jak nie dacie więcej, to odchodzę. Można się wtedy zderzyć, że ktoś powie: droga wolna. Wtedy na dodatek spalimy za sobą mosty. Tu też musimy pamiętać, że firma będzie chciała nas zatrzymać, tylko jeśli uważa nas za wartościowych dla organizacji. Czyli znów najważniejsze są nasze wyniki. Przedstaw prośbę o podwyżkę jako… oszczędność dla firmy Robert Mayer w książce „Jak wygrać każde negocjacje” zaleca zadbanie o dobry klimat rozmowy, w której pracownik pokazuje, że jest częścią firmy (używanie liczby mnogiej „my” oraz zaimków wskazujących na identyfikację z organizacją „nasza firma”, „nasz budżet”) – taką postawą łatwiej zjednamy sobie pracodawcę. Podaje przykład pracownika, który wiedząc, że o podwyżkę będzie trudno ze względu na sytuację rynkową, podkreśla, że jest gotów dać z siebie więcej, by korzyści miała i firma, i on sam. Innymi słowy: prośbę o podwyżkę można przedstawić jako próbę znalezienia oszczędności dla firmy, o ile weźmie się na siebie dodatkowe obowiązki. „Mógłbym otrzymać podwyżkę tylko pod warunkiem, że moja dodatkowa praca przyniesie faktyczne oszczędności” – negocjuje pracownik z przykładu Mayera. W takiej sytuacji trzeba się liczyć z nowymi obowiązkami. Jeśli im podołamy, wygrywa i pracownik, i pracodawca. Wszystko drożeje, a pensje stoją Jeśli przy dużej inflacji koszty życia rosną, a nie rosną wynagrodzenia, to de facto zarabiamy mniej. Jak najbardziej jest to argument za renegocjacją płac. Ja nie lubię tego nazywać podwyżką. Tak naprawdę to waloryzacja wynagrodzenia i nie powinno być to definiowane jako Wojciech Herra, doradca personalny i trenerArgument tego typu może być tym skuteczniejszy, że w lipcu 2019 roku inflacja w Polsce wzrosła o 2,9% i jest najwyższa od siedmiu lat. Jeśli nie pieniądze, to… Nie zawsze firma może pozwolić sobie na zaspokojenie naszych potrzeb finansowych. Wiedząc o tym, możemy jednak ubiegać się o coś innego, co pracodawca da nam łatwiej niż pieniądze. Mogą to być np. kursy i szkolenia, ubezpieczenie zdrowotne dla członków rodziny, karty uprawniające do wejść na zajęcia sportowe. Gdybyśmy musieli zapłacić za nie z własnej kieszeni, byłby to konkretny koszt. I właśnie o niego będziemy do przodu, jeśli uda nam się je uzyskać. Przedmiotem negocjacji może być też możliwość częściowej pracy z domu. Czas zaoszczędzony na dojazdy też jest wartością. Powołaj się na zarobki w Twojej branży Dobrym argumentem w rozmowie o podwyżce jest zestawienie swoich zarobków ze średnimi pensjami dla Twojego zawodu. To dobre zagranie, szczególnie jeśli okazuje się, że Twoje wynagrodzenie jest niższe niż średnia. Chcesz wiedzieć, ile zarabiają inni w Twojej branży? Weź udział w badaniu zarobków w Polsce i porównaj swoje wynagrodzenie z pensjami innych specjalistów. Jak umotywować podanie o podwyżkę? A jakie są sprawdzone przez Was sposoby na negocjacje wyższej pensji? Dokładne oznaczenie pracodawcy oraz pracownika pamiętajmy o podaniu pełnej nazwy siedziby firmy i adresów korespondencyjnych stron nazwa pisma tutaj wystarczy, że napiszemy wniosek o przyznanie podwyżki albo podanie o podwyżkę argumenty, które przemawiają za bliskim żądaniem, podanie o podwyżkę powinno być uprzejme i rzeczowe Każdy z nas kiedyś był w takim momencie, że przyszło mu prosić o podwyżkę. W niewielu firmach jest taka polityka, że szef siada wieczorem i myśli „a, dałbym swoim pracownikom podwyżkę”, i następnego dnia oznajmia, że temu, temu i tamtemu proponuje dodatkowe 200 zł do pensji. Niestety, o takie rzeczy jak podwyżka trzeba się po prostu upomnieć. Ale jak to zrobić, kiedy i z jakich argumentów skorzystać, aby faktycznie przyniosło nam to zamierzony efekt? Kiedy warto pomyśleć o tym, aby porozmawiać z szefem o podwyżce? Na pewno niedobrym pomysłem będzie rozpoczęcie tematu podniesienia pensji w momencie, kiedy firma w jakikolwiek sposób boryka się z problemami finansowymi. Wtedy prośby o podwyżkę są absolutnie bezcelowe i nie przyniosą dla nas zadowalających efektów. W zamian za to warto poczekać na lepszy finansowo moment. Kiedy firmie udało podpisać się dobrą umowę, albo kiedy wszystko się pięknie wiedzie. Jeśli udało ci się zrealizować jakiś projekt, który sprawił, że firma zarobiła dzięki tobie konkretną sumę pieniędzy – to twój moment! Może udać ci się uzyskać podwyżkę. Łatwiej będzie uzyskać podwyższenie pensji, jeśli otrzymaliśmy w międzyczasie więcej obowiązków, dodatkowo przejęliśmy czyjeś zobowiązania albo oficjalnie awansowaliśmy (nie zawsze za awansem idą dodatkowe pieniądze). Tak samo kiedy ktoś zleca nam ogromny projekt. Trzeba się przecież cenić, choć lepiej byłoby nie przesadzać. PAMIĘTAJ: Wysokość podwyżki to około 10-20% twoich obecnych zarobków. Jak rozmawiać z szefem i kiedy to zrobić? Na pewno nie w pośpiechu, gdzieś w przelocie, pomiędzy jednym pokojem, a drugim. To taka sytuacja, w której szef musi pomyśleć, wysłuchać cię, a ty powinieneś wysłuchać jego. Jeśli więc da radę – umówcie się na spotkanie w gabinecie i porozmawiajcie o tym otwarcie. Pamiętaj, że szef to też człowiek. Może też ma rodzinę, rozumie podwyżki cen i wiele innych rzeczy (chociaż ostatecznie tym go nie przekonasz). Musisz łagodnie rozmawiać ze swoim kierownikiem, gdyż atakowanie go personalne, albo jakiekolwiek próby utarczek słownych z miejsca cię zdyskwalifikują. Przedstawiaj argumenty na zasadzie:• Udało mi się skończyć bardzo duży projekt, który stał się sukcesem i przyniósł nam spore zyski – może moglibyśmy porozmawiać o ewentualnie powiększeniu mojej pensji? • Oficjalnie dostałem awans, chciałbym wiedzieć, czy istnieje możliwość, że wraz z tym mógłby Pan/i podnieść moją pensję?• Ostatnio przejąłem większość obowiązków po XYZ, który odszedł. Wykonuję sumiennie zarówno swoje, jak i jego zobowiązania. Czy moglibyśmy porozmawiać o ewentualnej gratyfikacji tego, że robię swoją pracę na najwyższym poziomie, a oprócz tego również coś, co nie wynika z moich podstawowych obowiązków? I tak dalej, i tak dalej. Przyjemny ton + argumenty = SUKCES. Pamiętaj, że sytuacja w firmie musi być stabilna, a ty musisz mieć realne argumenty, które poprą to, że zasługujesz na to, aby podnieść ci pensję. Wczuj się też trochę w szefa i pomyśl, co chciałabyś usłyszeć, a czego niekoniecznie i postaraj się to uporządkować względem swojej wypowiedzi. Z pewnością dzięki temu uda się wywalczyć trochę dodatkowych pieniędzy.Przygotowując podanie o podwyżkę, wzór pisma powinien składać się z czterech zasadniczych części. Jak każde oficjalne pismo z prośbą, tak samo pismo o podwyżkę, musi zawierać dane pracownika (imię, nazwisko, stanowisko) oraz dane osoby decyzyjnej, do której pismo jest kierowane. W dalszej części trzeba umieścić umotywowanie
Dołączył: 2013-03-07 Miasto: Kościan Liczba postów: 326 9 lipca 2018, 07:02 Witajcie, chciałabym w sierpniu / wrześniu spróbować porozmawiać z moją szefową na temat podwyżki. Pracuje w tej firmie 3 lata, rok temu dostałam awans i przejęłam kolejne obowiązki mojej szefowej. Niestety, nie oznaczało to większej wypłaty , dostałam wtedy umowę o pracę (wcześniej była to umowa zlecenie ze względu na status studenta). Podwyżkę w wysokości 200 zł brutto dostałam w styczniu. W zeszłym roku dostawałam premie , myślę że 6 miesięcy było takich gdzie było własne wyższe wynagrodzenie. W tym roku dostałam informację, że premie dostajemy dzięki zaangażowaniu w pracy , rozumiem że praca po godzinach i w wolne weekendy to nie jest zaangażowanie. Po tych słowach przestałam się właśnie angażować i niektóre rzeczy łeza nie zrobione, inne pilne robi ktoś inny. Myślę nad zmianą pracy w przyszłym roku, ale jeśli udałoby mi się jeszcze więcej wyciągnąć to myślę że warto spróbować. Nie wiem jak zacząć i jak prowadzić tą rozmowę. Jakich argumentów użyć? Argumenty jakie może użyć moja szefowa to takie, że jako jedyna mam umowę o pracę , inni pracownicy jej nie mają, że mam płatne urlopy i zwolnienia, że zarabiam trochę więcej niż inny chociaż obi wykonują zupełnie inna pracę, ale wiem że będzie takie porównywanie z innymi. Jak wobec tego też na takie słowa odpowiedzieć ? Oczywiście mam świadomość, że może nic z tego nie wyjsca, ale tak z drugiej strony może to być jakas lekcja na przyszlosc. Dołączył: 2018-07-05 Miasto: Liczba postów: 153 9 lipca 2018, 07:32 Ja zawsze powtarzam pracownikom,że najlepiej z szefem rozmawiać jak z osobą zaufaną. Nie wiem jakim jest człowieka Twoja pracodawczyni, ale powiem Ci na przykładzie firmy w której pracuje. Kilku pracowników starało się o podwyżkę. Wiadomo przy tym wszystkim towarzyszy stres. Powtarzałam im,że nie warto się stresować bo szef musi widzieć pewność siebie. Fajnie jest wymienić swoje postępki, plany na przyszłość związane z obecną pracą. Szef w tedy zauważa,że ktoś jest serio ogarnięty w tym temacie. Przeważnie takie spotkanie kończyło się happy end em. :) Moim zdaniem najważniejsze jest, aby być pewnym siebie i swoich możliwości. Może zaoferuje Ci nowe obowiązki? Pracownik co podałam w przykładzie został kierownikiem produkcji automatów. Dołączył: 2007-09-10 Miasto: To Tu To Tam Liczba postów: 8162 9 lipca 2018, 07:59 Zgadzam się z powyzszym plus:1. Nie szantazjj, ze jak nie bedzie podwyzki, to Wymien swoje osiągnięcia i co robisz ponad innych. Wsppmnij o Zorientuj się ile zarabiają inni/w innych firmach mając te same obowiązki co Bądz mila i uprzejma, ale asertywna. Nie daj sie zbyc obiecankami, ze za rok to zlote gory dostaniesz. Dołączył: 2013-05-12 Miasto: Nad Rzeczką Liczba postów: 1048 9 lipca 2018, 08:38 "Po tych słowach przestałam się właśnie angażować i niektóre rzeczy łeza nie zrobione, inne pilne robi ktoś inny. " SERIO!? I chcesz prosić o podwyżkę? Myślisz, że przy braku starań i zaangażowania w pracę ją dostaniesz? Odwróć kolejność. Pokaż, że się starasz, że zasługujesz na wiecej, że jesteś zaangażowana i wtedy idź prosić o podwyżkę. agazur57 Dołączył: 2017-03-21 Miasto: Leśna Góra Liczba postów: 5682 9 lipca 2018, 09:08 Zrób dokładnie tak jak napisała patasola. Wypisz sobie jak się zakres obowiązków zwiększył i uzasadnij podwyżkę. Jeżeli ci odmówi, zapytaj się kiedy możesz wrócić do tematu. Jak nie dostaniesz uzasadnienia i informacji kiedy, zacznij szukać pracy. Zapisuj sobie nadgodziny- co robisz i dlaczego zostałaś. Okres przedawnienia to 3 lata. Wiem, że czasami trzeba zostać, ale gdybym musiała przychodzić w weekendy, to chyba bym się wściekła. Realnie Twoja pensja się obniża. Ja jestem na kierowniczym stanowisku i rzadko kiedy zostaję w pracy po godzinach. Niestety u nas w firmach najczęściej jest tak, że nie ma na podwyżki. Ale jak pracownik odejdzie i tak trzeba przyjąć drugiego za wyższą kasę. Zero myślenia perspektywicznego. Kiedyś miałam fajnego pracownika. Dziewczyna chciała 1 tyś podwyżki. Nie dostała i odeszła. Kolejnego trzeba było przyjąć za 2 tyś więcej. Teraz zaczęła się rotacja i jest rynek pracownika, więc firma jest bardziej skłonna do podwyżek, ale kiedyś to była jakaś masakra. Dołączył: 2012-09-27 Miasto: Wrocław Liczba postów: 5607 9 lipca 2018, 10:21 Ja usiadłam przed szefem i powiedziałam, że chcę negocjować wysokość mojego wynagrodzenia. Umówiliśmy się że każdy się zastanowi i za kilka dni wrócimy do rozmowy. Ja przedstawiłam swoje argumenty, jak mi się zwiększył zakres obowiązków, nad jakim dużym projektem pracowałam przez ostatni rok, jak zwiększyłam swoje kompetencje. Na wszystko przytaknął, oczywiście nie chciał dać tyle ile ja chciałam. Stwierdził, że trzeba jeszcze spojrzeć na sprawę rynkowo. Ile jest wart taki pracownik jak ja. Posprawdzał sobie coś, poprzeliczał i wyszło prawie na moje:) Generalnie rozmowa bardzo spokojna, rzeczowa, trochę stresująca. Generalnie schemat jaki podała Patasola. Dołączył: 2018-04-14 Miasto: Wrocław Liczba postów: 8365 9 lipca 2018, 10:47 trochę szkoda, że przestałaś się starać, bo może być tak, że szefowa to dostrzegła i będzie to wykorzystane przeciw Tobie podczas rozmowy o podwyżkę, więc może najpierw zrób dobre wrażenie zanim zaczniesz rozmowę. I tak jak mówią dziewczyny, powiedz że chciałabyś omówić kwestię finansową, że masz większy zakres obowiązków niż kiedyś, ale też zwiększyło się Twoje doświadczenie przez te lata. Dodatkowo "przypomnij" o jakimś swoim większym sukcesie oraz o tym, że do tej pory miałaś 1 podwyżkę przez 3 lata pracy (200 zł brutto - masakra). Będziesz improwizowała, bo tez nie wiadomo jak szefowa zareaguje. Bardzo często kierownictwo zdaje sobie sprawę, że pracownik spokojnie mógłby zarabiać więcej, ale nie oszukujmy się - jak nie zapytasz to sami z siebie rzadko dają ;) Natomiast jak się poprosi to często się dostanie - nawet jeśli nie będzie to tyle ile zaproponujesz to i tak będzie więcej niż masz teraz. A jeśli Ci odmówią kategorycznie, to i tak masz zamiar szukać innej pracy - także za jakiś czas się pożegnasz z nimi i tyle. Ja pamiętam, że w poprzedniej pracy, gdzie było nas 3 takich powiedzmy "wyższych rangą" to zawsze jak któryś poprosił o podwyżkę i ją wywalczył, to szefo dawał nam wszystkim :P Pewnie wiedział, że jak się dowiemy to i tak zaraz przyjdziemy do niego też o podwyżkę bo obowiązki mieliśmy takie same, wypełnialiśmy je na podobnym poziomie, więc byłby niesprawiedliwe, jakby ktoś zarabiał więcej :P Dzięki temu na przestrzeni roku dostałam dwie podwyżki po 500 zł nawet się nie starając :D Stare dobre czasy :] hehehe Dołączył: 2010-11-30 Miasto: Apple Tree Liczba postów: 51659 9 lipca 2018, 20:41 przestalas sie starac i chcesz podwyzke .. nie wiem czy to jest odpowiedni moment. ale w sumie, skoro i tak rozwazasz odejscie .. nie masz nic do stracenia. najwyzej Ci odmowi to podziekujesz za wpolprace i tyle. zastanow sie na spokojnie jak przebiegala Wasza dotychczasowa wspolpraca - czego sie nauczylas, jak zwiekszylo sie Twoje dowiadczenie, jakie doszly obowiazki, co mozesz uznac za swoje oiagniecie. porownaj swoje poczatki do miejsca, w ktorym jestes dzisiaj. dodaj, ze sie starasz, angazujesz, spelniasz zawodowo i liczysz na wiecej - wiecej wyzwan, wiekszy hajs. nie stresuj sie, podejdz do tematu na luzie.. 390 251 211 137 219 318 416 137